Kiedy w 2018 roku zrobiłam sobie zdjęcie na sopockiej plaży z komputerem i podpisałam je „Dziś pracuje na plaży” dostałam taką masę feedbacków, jak nigdy…
Poczynając od „Ooo zazdroszczę, ja też….” aż po „Taaaa praca – już to widzę…” i te drugie w większości od osób, które same były menedżerami zespołów i trzymały wtedy wszystkich na tzw. „krótkiej smyczy”…
Po 4 latach wstawiam na Linkdedin znowu podobne zdjęcie….. już z innego „mentalnego” miejsca – jako freelancerka, właścicielka własnej firmy, kreatorka własnego brandu, mentorka, trenerka, psycholog.
Ciekawa jestem dziś Waszych komentarzy:
– po tym czego nas / Was nauczyła pandemia – w kontekście elastyczności w podejściu do miejsca Z KTÓREGO świadczymy pracę;
– po tym czy nauczyliśmy się szanować swoją energię – np. ucząc się nią gospodarować tak aby NAJPIERW POMAGAĆ SOBIE a potem osobom wokół np. realizując swoje plany niezależenie od tego co dzieje się wokół, etc.
No i teraz „CZEMU Ania o tym piszesz???”
Pierwsze CZEMU
Bo wokół Ciebie w Twoim procesie zmiany – jest wielce prawdopodobne – będzie więcej osób, które będą Cię oceniać i stopować, niż tych, które będą Cię wspierać (proporcja w sumie zależy od tego na ile już zrobiłeś/zrobiłaś selekcję w gronie swoich znajomych i przyjaciół);
Drugie CZEMU
Te osoby, które Cię nie będą wspierać najczęściej – jeśli Twój pomysł jest totalnie odrębny od tego co oni robią, albo jest poza ich możliwościami wyobrażenia sobie TAKIEGO życia zawodowego – będą Cię zniechęcać do tej zmiany bo oni Twoją zmianę „match’ują” nie z Twoim potencjałem, ale ze swoim strachem(!);
Trzecie CZEMU
Żyjemy w kraju w którym nadal robimy najwięcej nadgodzin w całej Europie – czasami nawet nie czujemy, że to nadgodziny – kulturowo należy być „ZAJĘTYM”, a wręcz nawet „ZAROBIONYM” a wiec jeśli Twój pomysł lub jego realizacja nie wymaga totalnego zarobienia (żeby nie powiedzieć bardziej dosadnie) czeka Cię pogarda i ostracyzm społeczny, bo jesteś nie taka/taki…
PODSUMOWUJĄC budując swój świat zawodowy:
– najpierw zbuduj siebie – zainwestuj w coś, na co zwykle nie masz czasu czyli w poszerzenie swojej własnej świadomości siebie;
– chroń swój biznes i siebie od strachu innych ludzi, nawet jeśli jest on opakowany w „dobrą radę”;
– miej gest – to, że nigdy nie pracowałeś/aś w danej roli to nie oznacza, że tak już będzie zawsze.
PS. DO punktu „Trzecie CZEMU” polecam książkę „MOC SZACUNKU” Reinharda Hallera, która w bardzo naukowy ale prosty sposób określa pojęcie ludzkiej potrzeby szacunku i niepokojąco częstego zjawiska jakim jest pogarda którą sobie nawzajem serwujemy….
