Przychodzę do Ciebie, bo znajoma mi powiedziała, że mi pomożesz…. Przyznaję, że słyszę to coraz częściej, ale tak samo ciekawa jestem gdzie nas ta rozmowa doprowadzi…
Przychodzę do Ciebie, bo znajoma mi powiedziała, że mi pomożesz…. Przyznaję, że słyszę to coraz częściej, ale tak samo ciekawa jestem gdzie nas ta rozmowa doprowadzi…
"Dzwonię w sprawie swojego syna ma 21 lat i nie wie czy chce nadal studiować." Usłyszałam od „potencjalnej sponsorki” kolejnego procesu mentoringu kariery. Zapytałam "A czy syn wie, że Pani do mnie dzwoni?" "Tak, z g o d z i ł się." usłyszałam. Dalej były kolejne pytania od sponsorki:
- A co u Agnieszki? – zapytałam bo od naszej ostatniej sesji minął prawie rok. - Agnieszka jakieś 3 miesiące po procesie z Tobą znalazła pracę i nadal pracuje w tej firmie – usłyszałam od mojej koleżanki Doroty, która ponad rok temu kupiła Jej u mnie wspólnie z mężem (też przyjacielem Agnieszki) 3 sesje mentoringu kariery.
Jeszcze dobrze nie rozpakujesz walizki na urlopie, a już zaczynasz liczyć ile Ci dni zostało do powrotu do pracy… Czas na wakacjach mija jakoś szybciej niż zwykle więc orientujesz się, że tylko 3, 2, 1 dni do powrotu… Zaczyna cię boleć brzuch, masz krótszy oddech, ogarnia cię smutek pomieszany z narastającym zmęczeniem… mimo, że właśnie urlop ci się skończył
Od wielu lat jednym z najbardziej deficytowych dóbr w relacjach między ludźmi jest uważność na drugiego człowieka. Mamy jej coraz mniej i w stosunku do siebie, i do innych, przez co stale jej poszukujemy w związkach, w przyjaźniach, w ilości przysłowiowych „like’ów”